PODSUMOWANIE 2019
Pisząc podsumowanie nie sądziłam, że będzie ono bardziej pozytywne niż negatywne. Ten rok był moim kluczowym rokiem. To czas kiedy uwolniłam się od etatu i całą sobą jestem w fotografii. Oczywiście wiązało się to ze sporym ryzykiem, ale przecież co dwie głowy to nie jedna, więc mam wspierającego męża, który już teraz wie, że to coś co ja uwielbiam robić. Już wie, bo zaczynając rok temu zwolenników mojego biznesu było mało. Miałam dosłownie garstkę osób i choć moje serce mówiło, że to ten kierunek to rozum nie pozwalał zrezygnować z etatu. Dlaczego? Oczywista oczywistość- finanse. Tak więc przepracowana wpadałam do domu zabierałam w popłochu aparat i śmigałam na sesję. Później wiadomo, obróbka zdjęć. Jednak ten czas dał mi wiele dobrego. Pokazał mi, że jest ze mnie silna babka, że jak chce i chodzi o marzenia to mogę i potrafię się zmobilizować. Pal licho cały etat, bo to już za mną i mam nadzieje że nigdy nie wróci. Dzięki naszym wspólnym decyzjom mogłam zrezygnować z etatu i być sobą.
Wracając do początku roku… to był piękny czas gdzie zorganizowałam za pomocą świetnych osób sesję stylizowaną. Jednym z moich marzeń było zostać fotografem ślubnym. Życie zweryfikowało i tak oto pokochałam pary, rodziny, sesje dziecięce, noworodkowe. Nie wyobrażam sobie nie mieć takich sesji, nie Tworzyć swoich własnych projektów.
Uwielbiam spotykać się z Wami i poznawać Was, wasze historie, codzienne uśmiechy – po prostu Waszą codzienność!
Kilka ujęć poniżej, ale wpadnijcie zobaczyć resztę TUTAJ
Jednym z ciekawych doświadczeń tego roku to robienie zdjęć grupie dziewczyn z pływania synchronicznego – to oznaczało wstanie o 6 rano ( dzień wcze śniej byłam na urodzinach kuzynki) Byłam masakrycznie niewyspana, ale ciekawość kadrów była silniejsza. Punktualnie zjawiłam się na termach maltańskich i intuicyjnie fotografowałam dziewczyny. Powstało kilka fajnych ujęć, które zobaczycie na pewno w kolejnym wpisie.
Stworzyłam swoje miejsce w sieci i stronę internetową z czego jestem bardzo dumna!
Ten rok obfitował również w najważniejsze dla mojej rodziny wydarzenia – ślub mojej siostry i ślub siostry mojego męża. Oczywiście poprawinowym fotografem byłam ja! Któż inny, a choć za każdym razem mąż mówił – no Monia po co bierzesz ten aparat to później nie dyskutował 😀
Nie ominęła mnie również ważna uroczystość – 60ta rocznica ślubu dziadków. Każdemu życzę takiej miłości!
No i chyba najważniejsze wydarzenie roku sesja okładkowa z Justyną! Wszystko zadziało się w ekspresowym tempie. Tak jak pisałam wcześniej, ja kocham babskie biznesy, a jak łączą się z “dreams come true” uwielbiam je jeszcze bardziej! A na drugą naszą sesje (już z książką) Justyna zjadła już śniadanie co było widać po uśmiechu!
Na koniec wybrane przez Was zdjęcie 2019 roku! Dziękuję bez Was bym nie wybrała zdjęć.
Podsumowując – Dziękuję wszystkim klientom za ten rok. Za zaufanie. Najważniejsze jednak jest to bym czytając ten post za rok była tak samo szczęśliwa jak jestem dziś, bym spełniła kolejne życzenie z listy. Po krótkim nadmorskim detoxie na przełomie roku 2019/2020 wracam do Was z głową pełną pomysłów i już w niedługo ogłoszę kolejny projekt mini sesji !
Tak i wam moi drodzy życzę w tym nadchodzącym odwagi do spełniania marzeń i pamiętajcie bądźcie szczęśliwi.
PS. Jeżeli spotkaliśmy się już na sesji sprawdź maila – ważna informacja i propozycja na ten rok! Koniecznie sprawdź spam
Wasza Z Bliska 🙂