ZOSIA X WIKTOR SESJA NARZECZEŃSKA NAD JEZIOREM
Zobiłam kiedyś ankietę odnośnie typów sesji zdjęciowych i dzisiaj pośrednio chciałabym poruszyć ten temat. Kluczem do udanej sesji jest otoczenie. Często wybieracie je sami, ale towarzyszy temu wiele wątpliwości, bo jak przychodzi co do czego to trudna decyzja! Jak więc wybrać idealne miejsce?
To, co dzieje się wokół Was w czasie sesji ma potężne znaczenie. Każdy chce czuć się swobodnie, otworzyć się. Nietrudno zgadnąć, że najlepiej jest nam w miejscach, które znamy i lubimy. Kocham takie magiczne spotkania z Wami. Widzę, jak jesteście w stanie się po prostu wyluzować i być sobą. Zazwyczaj przy umawianiu sesji pytam o lokalizację, ale warto pomyśleć czy może chcemy, by się odbyła w przestrzeni z sentymentem. Może park, plaża albo miejskie uliczki? A może… gdzieś nad jeziorem albo morzem, bo kochacie szum wody (tak jak ja )? Warto też wybrać domowe zacisze, azyl. Z biegiem czasu oglądanie tych zdjęć będzie podwójną przyjemnością. Nie dość, że zatrzymujemy wspomnienia, to towarzyszy temu cudowne miejsce i atmosfera bez spiny.
Zosia i Wiktor od wielu, wielu lat są harcerzami i tam też się poznali. Zdjęcie zostało pstryknięte w miejscu, które lubią oboje. Zazwyczaj widząc jakieś miejsce jesteśmy w stanie przypomnieć sobie bardzo wiele. Nawet jeśli coś zdarzyło się bardzo dawno temu, jesteśmy z nim połączeni. Może jest to miejsce pierwszej randki albo spędzonych kiedyś wakacji? W takich miejscach też warto wykonać sesję przedślubną. Coraz więcej par się nad nią zastanawia i szczerze zachęcam.
Jakie są plusy?
• Poznanie fotografa przed sesją ślubną, można dzięki temu nawiązać kontakt i ja dzięki temu czuję się mniej jak w pracy, a bardziej bawię się na weselu i jednocześnie robię to co kocham.
• Piękna pamiątka w ostatniej sesji przed powiedzeniem sobie „tak”.
• Wykształca się zaufanie, że nie musicie się o zdjęcia martwić.
• W rozmowie mogą przyjść wam do głowy sugestie, na które każdy fotograf według mnie powinien być otwarty.
Rekwizyty na sesji … Bardzo szeroki temat do omówienia. Skupię się dzisiaj na tym, dlaczego są takie ważne. Oczywiście nie zawsze są konieczne, z biegiem lat zaczynamy stawiać na minimalizm, ale to one w dużej mierze nadają zdjęciom charakteru.
Bardzo często szukam inspiracji, m. in. na Pintereście i pytam o Wasze pomysły. Od razu widać, że coś się dzieje na sesji – świetna zabawa! Na zdjęciu powyżej widzimy mega uroczą parkę – Zosię i Wiktora. Byłam przeszczęśliwa jak dowiedziałam się, że są zdecydowani na hamak! Jeszcze nigdy nie pojawił się na moich zdjęciach, więc spróbowanie tego było super zabawą dla wszystkich. Uwierzcie mi, nawet nie wiecie jaka to frajda dla fotografa! Niby prosta rzecz, a od razu w głowie burza pomysłów i mnóstwo kadrów. Warto zawsze pomyśleć wcześniej o rekwizytach i dawać propozycje. Jestem tu od tego, żeby sesja była idealna, więc jestem na nie otwarta. Pamiętam jak kilka lat temu umówiłam się na sesję z moimi kuzynkami. Było lato, kwiatki na łące i dziewczyny plotły wianki! Rekwizyty są wszędzie wokół nas kochani.
Przyznajcie, że sesja z hamakiem to totalny strzał w dziesiątkę.
Mam tutaj jakiś fanów rekwizytów – nie tylko hamakowych – a może przeważa grono minimalistów. A teraz polecam obejrzeć piękną leśną historię!